M-ce.pl

Mniejsze natężenie ruchu nie oznacza, że przepisy kodeksu drogowego można traktować wybiórczo.

Policjanci z mysłowickiej drogówki mimo pandemii w dalszym ciągu kontrolują czy kierowcy stosują się do obowiązujących przepisów. Stróże prawa dbając o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego, sprawdzają m.in. czy kierujący przestrzegają ograniczeń prędkości. Z surowymi konsekwencjami muszą liczyć się też osoby jeżdżące „na podwójnym gazie”.

Z uwagi na panującą sytuację na ulicach zauważalny jest spadek natężenia ruchu drogowego

Przez miasto przejechać można łatwiej i sprawniej, ponieważ nie musimy stać w korkach, czekając na możliwość pokonania skrzyżowania. Niestety, część z kierujących mając do dyspozycji niemalże puste ulice, zapomina, że obecna sytuacja nie zmieniła reguł i przepisów ruchu drogowego, a tych należy przestrzegać bezwzględnie. Stróże prawa dbając o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego, w dalszym ciągu sprawdzają czy kierujący stosują się do obowiązujących przepisów, w szczególności dotyczących ograniczeń prędkości. Jednocześnie przypominamy, że przekroczenie dopuszczalnej prędkości powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym, grozi nie tylko wysokim mandatem, ale także utratą prawa jazdy na trzy miesiące. Na taryfę ulgową tradycyjnie nie mogą liczyć osoby, które wsiadają za kierownicę pod wpływem alkoholu. W przypadku podejrzenia kierowania pod wpływem alkoholu policjanci używają do badania trzeźwości urządzeń wyposażonych w jednorazowe ustniki. Przy okazji informujemy, że mundurowi nie dają wiary zapewnieniom kierowców, że alkohol w organizmie pojawia się na skutek używania środków do dezynfekcji rąk. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres nie krótszy niż 3 lata, wysoka grzywna i do 2 lat więzienia.

Policja apeluje o rozsądek za kierownicą, co z pewnością zwiększy poziom bezpieczeństwa na drogach naszego miasta.